Maciaszczyk Maciaszczyk
933
BLOG

Dlaczego generałowie polecieli do Smoleńska?

Maciaszczyk Maciaszczyk Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Blogera K dręczy tytułowe pytanie. Nie mogę mu udzielić oczywistej odpowiedzi na jego blogu, bo mnie zbanował. Pozwalam sobie zatem uczynić to tutaj.

Dlaczego? Przecież to oczywista oczywistość. Miało być uroczyście, patetycznie, pompatycznie. Im więcej zbierze się oficjeli, tym pompa większa. Stąd też generalicja czy prezesi ważnych instytucji państwowych. Tak zadecydował sam prezes Jarosław. Siódmego kwietnia premier Tusk przebywał w Katyniu z oficjalną wizytą na zaproszenie prezydenta Putina. Aby przyćmić tę "zdradziecką" uroczystość należało zorganizować "patriotyczną" bardziej pompatyczną. Stąd zaproszenie całej masy oficjeli.

Wbrew temu, co twierdzi bloger K, wizyta była uzgodniona ze stroną rosyjską. W końcu zostało uruchomione, podobnie jak 3 dni wcześniej, nieczynne na codzień lotnisko. Bynajmniej nie dla krasnoludków, czy sierotki Marysi. A że pogoda nie dopisała, a lądować trzeba, bo czasu nie ma, a tam już czekają inni goście, reporterzy grzeją kamery i tak dalej, to wyszło, jak wyszło. 

Pomimo intensywnej kilkuletnich prac do dnia dzisiejszego nikomu nie udało się podważyć oficjalnych raportów. Atnoni co jakiś czas ogłasza, że ma bombę, a po jakimś czasie okazuje się, że to nie bomba, tylo kapiszon i to zamokły. Zespół Parlamentarny to była ściema. Wyprodukował raporty warte mniej niż ćwierć funta kłaków. Gdyby było inaczej, a "raporty" miały jakąkolwiek wartość dowodową, sprawcy zostaliby już postawieni przed sądem. A jak jest, każdy widzi. Nowa pseudo-komisja pseudo-ekspertów udaje, że pracuje, a efektów nie można się doczekać. Wkrótce niby mają być przedstawione jakieś dowody, ale sam Antoni powiedział między wierszami, że to nie są dowody ostateczne, a więc... znowu zamokły kapiszon.

Maciaszczyk
O mnie Maciaszczyk

Sprawa katastrofy smoleńskiej ogromnie mnie poruszyła. Od dłuższego czasu czytuję regularnie blog Fizyka Smoleńska. Sam jestem inżynierem, więc fizyka nie jest mi obca. Tematy lotnicze także nie są mi obce. Latałem trochę na szybowcach. Z doświadczenia jednak wiem, że fizyka nie jest mocną stroną przeciętnego człowieka. Dlatego też chciałbym przybliżyć ten temat bez skomplikowanych obliczeń opierając się na prostych łopatologicznych przykładach. Nie zamierzam prowadzić jałowych dyskusji z ludźmi, którzy nie przedstawiają żadnych logicznych argumentów, tylko atakują mnie personalnie. W takich sytuacjach zastrzegam sobie bana bez ostrzeżenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka